The author agrees with Klinghardt about the priority of *Ev on Luke, but concedes that also *Ev is a correction of previous sources, none of which is identified as Mark, hence the final corollary is a scenario à la Rolland, Boismard, Burkett.
ZAKOŃCZENIE
Ewangelia Marcjona jest niewątpliwie zjawiskiem paradoksalnym, gdyż pomimo niezachowania się żadnego jej manuskryptu jest ona w zaskakującym stopniu uchwytna. Niewiele bowiem tekstów było relacjonowanych w tekstach polemicznych z taką szczegółowością jak właśnie Euangelion. Jednocześnie jednak charakterystyka źródeł stawia wyraźną, obecnie nieprzekraczalną granicę w rekonstrukcji tego tekstu. Można zatem z bardzo dużą dozą pewności wskazywać zakres treści obecnych w Euangelionie, zarazem nie będąc w stanie orzec o kształcie poszczególnych zawartych w nim wariantów leksykalnych. Niniejsza rozprawa stanowiła próbę zmierzenia się z tym wyjątkowym w historii chrześcijaństwa fenomenem. Przeprowadzone w jej ramach badania potwierdzają przyjętą we wstępie hipotezę, iż Euangelion może być traktowany jako świadek przedkanonicznej Ewangelii Łukasza. Argumenty przemawiające za takim właśnie stanowiskiem są dwojakiej natury: wynikają z kontekstu w postaci życiorysu, doktryny i kanonu Marcjona, ale również z analizy rekonstruowanego tekstu Euangelionu. W świetle zarysowanego w rozdziale drugim portretu Pontyjczyka i jego ruchu można zauważyć głębokie zakorzenienie marcjonizmu w zastanej, choć kształtującej się dopiero tradycji chrześcijańskiej. Marcjon tradycję tę jednak raczej radykalnie zreinterpretował, niż oczyścił; zachowywał bowiem jej poszczególne elementy nawet wtedy, gdy mogły stać w sprzeczności z proponowaną przezeń doktryną. W ten sposób w marcjonistycznym rycie chrztu zachowało się nacechowane starotestamentalną symboliką namaszczenie, a w Apostolikonie słowa Pawła dopuszczające małżeństwo jako jedną z możliwych dróg życia. Nawet sam kształt Apostolikonu nie stanowi przy tym marcjonistycznej nowości, gdyż bardzo podobne zbiory funkcjonowały w ówczesnych wspólnotach chrześcijańskich, których ortodoksja nie była kwestionowana. Jest zatem raczej mało prawdopodobne, by w przypadku Euangelionu Marcjon miał postępować inaczej. Historyczny kontekst funkcjonowania tego tekstu pozwala zatem postulować, że był on raczej cześcią zastanej przez Marcjona tradycji niż wynikiem jego reformatorskich poprawek. Za twierdzeniem, iż Marcjon wykorzystywał przedkanoniczny tekst Ewangelii Łukasza, przemawia także zaprezentowana w rozdziale czwartym charakterystyka poszczególnych fragmentów nieobecnych w Euangelionie. Większość z nich istotnie mogłaby okazać się problematyczna z perspektywy systemu Pontyjczyka, jednak wyjaśnienie ich nieobecności czynnymi modyfikacjami może budzić wątpliwości z dwóch powodów: 1. Trudności, jakie powodowałyby w ramach doktryny Marcjona nieobecne w Euangelionie fragmenty, stosują się także do perykop zachowanych w jego tekście. 2. Część perykop jest nieobecna w Euangelionie w całości, choć dla oczyszczenia ich z trudnych treści wystarczyłoby wykreślić jedynie ich część. Rzekome modyfikacje tekstu Ewangelii Łukasza przez Marcjona byłyby zatem zabiegiem niepotrzebnie brutalnym, a jednocześnie zaskakująco niekompletnym, co zmniejsza prawdopodobieństwo takiej hipotezy. Nieobecność w Euangelionie co najmniej 252 wersetów kanonicznej Ewangelii Łukasza nie zaburza przy tym literackiej i narracyjnej spójności tekstu; co więcej, w wielu przypadkach fragmenty te zdradzają cechy późniejszych dodatków redakcyjnych. Zjawisko to jest szczególnie widoczne we fragmentach przynależących do Sondergut, ale można je odnotować także w obrębie wersetów klasyfikowanych w ramach tradycji potrójnej oraz Mateuszowo-Łukaszowej. Tym samym również sam kształt Euangelionu dostarcza przesłanek, by uznać go za przedkanoniczną redakcję Ewangelii Łukasza. Cechujące obie redakcje Ewangelii Łukasza pokrewieństwo stylistyczne wykazane przez Gramaglię915 pozwala uznać, iż obie wyszły spod tego samego pióra. Teksty te musiał zatem dzielić stosunkowo niewielki dystans czasowy. Pierwszy z nich – Euangelion – trafił m.in. do Pontu, stanowiąc fundament dla religijnej formacji Marcjona. W większości ośrodków pierwsza redakcja Ewangelii Łukasza musiała być stosunkowo szybko i bez konstrowersji zastępowana jej kanoniczną formą. Tak nie stało się jednak jednak jeszcze w Poncie w czasie, gdy wychowywał się Marcjon. Źródeł tego zjawiska można dopatrywać się w prowincjonalnym dla ówczesnego chrześcijaństwa charakterze tamtego ośrodka. Nie da się natomiast stwierdzić, czy pierwotny tekst Ewangelii Łukasza w ogóle trafił do Rzymu, czy pojawił się tam dopiero w swojej kanonicznej formie. Niemal na pewno jednak finalny tekst Łukaszowy był darzony autorytetem i czytany w Rzymie w czasie, gdy w stolicy cesarstwa działał już Marcjon. Rozbieżności i podobieństwa między tekstem Euangelionu a tym wykorzystywanym wśród rzymskiej gminy doprowadziły z kolei do zarzutu czynnych modyfikacji ze strony Pontyjczyka. Postulat pierwotności Ewangelii Marcjona nie musi więc prowadzić do powiązania finalnej redakcji Ewangelii Łukasza z odpowiedzią na ruch Pontyjczyka, jak ma to miejsce w przypadku teorii Knoxa-Tysona. Weryfikacja wstępnej hipotezy o pierwotności Ewangelii Marcjona pozwoliła na przeprowadzenie zasadniczych dla niniejszej rozprawy analiz, których celem było wpisanie ewolucji tekstu Ewangelii Łukasza w sieć zależności między ewangeliami synoptycznymi. Wynikające z nich wnioski mają niewątpliwie charakter fragmentaryczny, gdyż odnoszą się przede wszystkim do procesu formowania się tekstu Łukaszowego. Jednocześnie jednak wpływają na całościowe rozumienie dynamiki tekstualnych relacji będących przedmiotem problemu synoptycznego. Sama obserwacja, iż Ewangelia Łukasza formowała się w dwóch etapach, stanowi argument przemawiający za złożonymi modelami wyjaśniającymi relacje między ewangeliami synoptycznymi. Zasadniczym argumentem przeciwko takim hipotezom był bowiem sprzeciw wobec postulowania źródłowo niepoświadczonych, przedkanonicznych etapów powstawania tekstów ewangelii. Tymczasem przynajmniej w odniesieniu do Ewangelii Łukasza można twierdzić, iż etap taki istotnie miał miejsce oraz daje się rekonstruować (i to nie tylko w wyniku krytyki tekstów ewangelii synoptycznych, jak miało to miejsce w ramach hipotez Rollanda czy Boismarda). Odtwarzany kształt przedkanonicznej Ewangelii Łukasza wskazuje ponadto jednoznacznie, iż druga redakcja obejmowała oprócz Sondergut także fragmenty przynależące do tradycji Mateuszowo-Łukaszowej i potrójnej. Oznacza to, iż autor kanonicznej Ewangelii Łukasza nie tylko włączył w swój tekst własne dodatki redakcyjne oraz epizody nieznane pozostałym ewangelistom, ale musiał też dysponować dodatkowym źródłem, zakresowo pokrywającym się z tekstami Mateusza i Marka. Analiza poszczególnych nieobecnych w Euangelionie fragmentów MateuszowoŁukaszowych i potrójnej tradycji synoptycznej wskazuje, iż źródło to mógł stanowić przedkanoniczny tekst Ewangelii Mateusza, nazywany za Boismardem „Mateuszem pośrednim”. Na przyjęcie takiej ewentualności pozwala obecność we wtórnej redakcji Ewangelii Łukasza elementów charakterystycznych dla pierwszej ewangelii; jednocześnie jednak uzasadnia ją występowanie w niektórych przypadkach pierwotniejszych lekcji w tekście Łukaszowym. W odniesieniu do takich przypadków wtórność Ewangelii Mateusza wynikałaby z prac jej finalnego redaktora. Przesłanki przemawiające za zależnością Ewangelii Łukasza od „pośredniego Mateusza” można wskazać w przypadku znacznej większości nieobecnych w Euangelionie fragmentów podwójnej i potrójnej tradycji synoptycznej. W pozostałych trzech przypadkach (Łk 20,9-17; 20,37-38a; 21,21a) zależność ta jest scenariuszem jedynie niesprzecznym – ich treść nie pozwala ani na weryfikację, ani na falsyfikację proponowanej hipotezy. Istnieją przy tym powody, by podtrzymywać twierdzenie o istnieniu źródła Q wykorzystywanego w piewotnej redakcji Ewangelii Łukasza i w „pośrednim Mateuszu”. Przemawia za tym m.in. zasadniczo różny sposób kompozycji podwójnej tradycji w Eaungelionie i Ewangelii Mateusza. Sugeruje on, iż między tekstami nie występuje bezpośredni związek genetyczny, ale że ich autorzy wykorzystywali ten sam zbiór logiów. Tradycja Mateuszowo-Łukaszowa w trzeciej ewangelii opierałaby się zatem na dwóch źródłach: Q w jej pierwotnej redakcji i „pośrednim Mateuszu” w tekście kanonicznym. Przyjęcie zależności kanonicznej Ewangelii Łukasza od „pośredniego Mateusza” przy jednoczesnym postulacie istnienia źródła Q posiada istotny potencjał wyjaśniania złożoności zjawisk obserwowanych w ramach problemu synoptycznego, przez co zostało włączone w model relacji synoptycznych Boismarda. Proponowane w niniejszej rozprawie rozwiązanie stanowi wycinek i wariant tej teorii, w którym siła wpływu „pośredniego Mateusza” na Ewangelię Łukasza przesunięta jest na jej finalną redakcję. Część zalet i ograniczeń tego rozwiązania jest więc współdzielona z hipotezą francuskiego badacza, inne zaś wynikają ze specyfiki postulowanego kształtu przedkanonicznej Ewangelii Łukasza – Euangelionu. Po pierwsze źródłowe zakorzenienie finalnej redakcji Ewangelii Łukasza w tekście „pośredniego Mateusza” nie wymaga odwoływania się do tez Gramaglii o ponownym wykorzystaniu w Ewangelii Łukasza tych samych źródeł916. Jak sygnalizowano we wstępie, trudno jest znaleźć powody, dla których ten sam autor miałby początkowo zdecydować się opuścić część znanych sobie perykop, a następnie zmienić zdanie i włączyć je do końcowej wersji swojego tekstu. Co więcej, rozwiązanie to pozwala w znacznej mierze wyjaśnić dwa trudno uzgadnialne ze sobą zjawiska: z jednej strony znaczny zakres odrębności redakcyjnej w opracowaniu materiału wspólnego w ewangeliach Mateusza i Łukasza, z drugiej zaś wyraźne pokrewieństwo między tekstami Mateusza i Łukasza, ujawniające się przede wszystkim w poważnych uzgodnieniach wbrew Markowi. Za pierwszy fenomen odpowiadałoby w tym wypadku niezależne wykorzystanie źródła Q przez obu autorów; drugi byłby z kolei wynikiem wykorzystania tekstu „pośredniego Mateusza” w kanonicznej Ewangelii Łukasza. Charakterystyka danych, jakich dostarcza rekonstruowany tekst Euangelionu, wprowadza jednocześnie ograniczenia dla proponowanego w niniejszej rozprawie modelu. Przede wszystkim brak jakiegokolwiek poświadczenia obecności ~34% wersetów kanonicznej Ewangelii Łukasza w Euangelionie nie pozwala wskazać etapu, w którym trafiły one do trzeciej ewangelii. Stopień rekonstrukcji tekstu Marcjona nie umożliwia też niestety rozstrzygnięcia w sprawie pomniejszych uzgodnień917 . Część z nich mogła być obecna tekście Marcjona918 , nie sposób jednak rekonstruować dokładnych lekcji poszczególnych wersetów w oparciu o łacińskie cytaty (a często wręcz parafrazy) Tertuliana. Możliwe zatem, że za bliżej nieokreśloną część MA odpowiadałoby wykorzystanie „pośredniego Mateusza” w kanonicznej redakcji Ewangelii Łukasza. Niewykluczony jest jednocześnie wariant przeciwny, w którym już Euangelion zawierałby lekcje wspólne z Mateuszem. Pierwsza ewentualność dostarczałaby przekonującego uzasadnienia dla występowania pomniejszych uzgodnień. Druga z nich natomiast wymuszałaby wyjaśnianie MA w sposób zbliżony do obecnego w teorii dwóch źródeł919 lub poprzez odwołanie się do celowej próby zachowania żywotności stylu przez Marka920. Fragmentaryczność danych na temat tekstu Euangelionu nie pozwala jednak opowiedzieć się za żadną z nich. Przeprowadzone analizy nie pozwalają też jednoznacznie orzec o kształcie źródeł tworzących potrójną tradycję w każdej z ewangelii synoptycznych. W odniesieniu do tego problemu możliwe jest sformułowanie jedynie kilku obserwacji. Nieobecność co najmniej 42 wersetów przynależących do tejże tradycji pozwala sugerować, iż pierwotna redakcja Ewangelii Łukasza nie jest bezpośrednio związana z kanoniczną Ewangelią Marka. Przemawia za tym również nieobecność w tekście Łukasza fragmentów wspólnych Markowi i Mateuszowi, określanych w literaturze jako great omission921 . Zjawisko to prowadzi jednak do pewnych komplikacji. Jeśli bowiem treści składające się na great omission były obecne w źródle wspólnym dla „pośredniego Mateusza” i Ewangelii Marka, to trudno znaleźć powód, dla którego nie zostały wykorzystane przez redaktora kanonicznej Ewangelii Łukasza wraz z innymi, wcześniej nieznanymi mu perykopami obecnymi w tekście „pośredniego Mateusza”. Alternatywnie można spekulować, iż przywoływany materiał trafił do finalnej redakcji Ewangelii Mateusza za pośrednictwem kanonicznej Ewangelii Marka lub jej hipotetycznej redakcji pośredniej. I w tym przypadku brak jest jednak danych, pozwalających przyjąć którąś z tych ewentualności. Euangelion nie pozwala zatem na szczegółowy wgląd w proces kształtowania się potrójnej tradycji synoptycznej; może jedynie pośrednio wskazywać, iż również w tym wypadku był on skomplikowany, a proste uznanie pierwszeństwa Ewangelii Marka nie rozwiązuje problemu. Teza o zależności tekstu Marcjona od źródła innego niż kanoniczna Ewangelia Marka nakazuje zatem skłaniać się ponownie ku złożonym modelom Boismarda lub Burketta. Postulowany w niniejszej rozprawie proces powstawania kanonicznej Ewangelii Łukasza jest znacznie bardziej skomplikowany niż w dominujących modelach wyjaśniających problem synoptyczny. Euangelion potraktowany jako przedkanoniczna Ewangelia Łukasza rzuca jednak światło nie tylko na proces kształtowania się trzeciej ewangelii, gdyż wskazuje na podobnie złożony proces redakcji także w przypadku tekstów Mateusza i Marka. Ich przedkanoniczne redakcje widoczne są jednak jedynie w zarysie, uzasadniając konieczność dalszych badań nad procesem ich powstawania. Fenomen ewangelii synoptycznych, ich powstanie, proces dyfuzji i recepcji składa się przy tym na obraz dynamiki funkcjonowania wspólnot chrześcijańskich w pierwszych wiekach. Przykład Ewangelii Łukasza dobitnie ukazuje złożoność i wielopoziomowość tych zjawisk oraz skomplikowanie procesu twórczego, którego celem miało być literackie i narracyjne ujęcie nauczania Jezusa. Pojawienie się w obiegu dwóch redakcji Ewangelii Łukasza odzwierciedla również gorące dążenie ich autora do spisania dzieła pełnego i kompletnego, zawierającego całość znanych sobie przekazów na temat życia Chrystusa, a które przecież „wielu już starało się ułożyć”922 . Badania z zakresu krytyki Nowego Testamentu z konieczności oparte są na bardzo gęstej sieci założeń i aksjomatów. Uznanie danego wyjaśnienia za prawdopodobne opiera się często na ważeniu argumentów i gradacji prawdopodobieństwa, co szczególnie widoczne jest w historii badań nad problemem synoptycznym. Sieć warunków wyjściowych nie dotyczy w tym wypadku wyłącznie metodologii badań; również sam ich przedmiot – krytyczny tekst Nowego Testamentu – nie jest statyczny i bezpośrednio dany, a kolejne lata badań zaledwie zbliżają jego kształt do nieosiągalnych autografów poszczególnych ksiąg. Krytyka tekstu pozostaje też w nierozerwalnym związku z hermeneutyką, przez co proponowane w jej ramach rozstrzygnięcia z konieczności muszą być traktowane jako zaledwie wycinek procesu domagającego się nieustannej rewizji, polemiki i ewaluacji przyjętych założeń. Nie inaczej jest w przypadku rozstrzygnięć proponowanych w niniejszej rozprawie. Euangelion Marcjona pozostaje zjawiskiem niezupełnie poznanym i zrozumiałym, wymagającym ostrożnego i krytycznego namysłu, ale równocześnie mogącym prowadzić do lepszego zrozumienia wymykającego się nauce fenomenu, jakim jest Nowy Testament.
Ewangelia Marcjona jest niewątpliwie zjawiskiem paradoksalnym, gdyż pomimo niezachowania się żadnego jej manuskryptu jest ona w zaskakującym stopniu uchwytna. Niewiele bowiem tekstów było relacjonowanych w tekstach polemicznych z taką szczegółowością jak właśnie Euangelion. Jednocześnie jednak charakterystyka źródeł stawia wyraźną, obecnie nieprzekraczalną granicę w rekonstrukcji tego tekstu. Można zatem z bardzo dużą dozą pewności wskazywać zakres treści obecnych w Euangelionie, zarazem nie będąc w stanie orzec o kształcie poszczególnych zawartych w nim wariantów leksykalnych. Niniejsza rozprawa stanowiła próbę zmierzenia się z tym wyjątkowym w historii chrześcijaństwa fenomenem. Przeprowadzone w jej ramach badania potwierdzają przyjętą we wstępie hipotezę, iż Euangelion może być traktowany jako świadek przedkanonicznej Ewangelii Łukasza. Argumenty przemawiające za takim właśnie stanowiskiem są dwojakiej natury: wynikają z kontekstu w postaci życiorysu, doktryny i kanonu Marcjona, ale również z analizy rekonstruowanego tekstu Euangelionu. W świetle zarysowanego w rozdziale drugim portretu Pontyjczyka i jego ruchu można zauważyć głębokie zakorzenienie marcjonizmu w zastanej, choć kształtującej się dopiero tradycji chrześcijańskiej. Marcjon tradycję tę jednak raczej radykalnie zreinterpretował, niż oczyścił; zachowywał bowiem jej poszczególne elementy nawet wtedy, gdy mogły stać w sprzeczności z proponowaną przezeń doktryną. W ten sposób w marcjonistycznym rycie chrztu zachowało się nacechowane starotestamentalną symboliką namaszczenie, a w Apostolikonie słowa Pawła dopuszczające małżeństwo jako jedną z możliwych dróg życia. Nawet sam kształt Apostolikonu nie stanowi przy tym marcjonistycznej nowości, gdyż bardzo podobne zbiory funkcjonowały w ówczesnych wspólnotach chrześcijańskich, których ortodoksja nie była kwestionowana. Jest zatem raczej mało prawdopodobne, by w przypadku Euangelionu Marcjon miał postępować inaczej. Historyczny kontekst funkcjonowania tego tekstu pozwala zatem postulować, że był on raczej cześcią zastanej przez Marcjona tradycji niż wynikiem jego reformatorskich poprawek. Za twierdzeniem, iż Marcjon wykorzystywał przedkanoniczny tekst Ewangelii Łukasza, przemawia także zaprezentowana w rozdziale czwartym charakterystyka poszczególnych fragmentów nieobecnych w Euangelionie. Większość z nich istotnie mogłaby okazać się problematyczna z perspektywy systemu Pontyjczyka, jednak wyjaśnienie ich nieobecności czynnymi modyfikacjami może budzić wątpliwości z dwóch powodów: 1. Trudności, jakie powodowałyby w ramach doktryny Marcjona nieobecne w Euangelionie fragmenty, stosują się także do perykop zachowanych w jego tekście. 2. Część perykop jest nieobecna w Euangelionie w całości, choć dla oczyszczenia ich z trudnych treści wystarczyłoby wykreślić jedynie ich część. Rzekome modyfikacje tekstu Ewangelii Łukasza przez Marcjona byłyby zatem zabiegiem niepotrzebnie brutalnym, a jednocześnie zaskakująco niekompletnym, co zmniejsza prawdopodobieństwo takiej hipotezy. Nieobecność w Euangelionie co najmniej 252 wersetów kanonicznej Ewangelii Łukasza nie zaburza przy tym literackiej i narracyjnej spójności tekstu; co więcej, w wielu przypadkach fragmenty te zdradzają cechy późniejszych dodatków redakcyjnych. Zjawisko to jest szczególnie widoczne we fragmentach przynależących do Sondergut, ale można je odnotować także w obrębie wersetów klasyfikowanych w ramach tradycji potrójnej oraz Mateuszowo-Łukaszowej. Tym samym również sam kształt Euangelionu dostarcza przesłanek, by uznać go za przedkanoniczną redakcję Ewangelii Łukasza. Cechujące obie redakcje Ewangelii Łukasza pokrewieństwo stylistyczne wykazane przez Gramaglię915 pozwala uznać, iż obie wyszły spod tego samego pióra. Teksty te musiał zatem dzielić stosunkowo niewielki dystans czasowy. Pierwszy z nich – Euangelion – trafił m.in. do Pontu, stanowiąc fundament dla religijnej formacji Marcjona. W większości ośrodków pierwsza redakcja Ewangelii Łukasza musiała być stosunkowo szybko i bez konstrowersji zastępowana jej kanoniczną formą. Tak nie stało się jednak jednak jeszcze w Poncie w czasie, gdy wychowywał się Marcjon. Źródeł tego zjawiska można dopatrywać się w prowincjonalnym dla ówczesnego chrześcijaństwa charakterze tamtego ośrodka. Nie da się natomiast stwierdzić, czy pierwotny tekst Ewangelii Łukasza w ogóle trafił do Rzymu, czy pojawił się tam dopiero w swojej kanonicznej formie. Niemal na pewno jednak finalny tekst Łukaszowy był darzony autorytetem i czytany w Rzymie w czasie, gdy w stolicy cesarstwa działał już Marcjon. Rozbieżności i podobieństwa między tekstem Euangelionu a tym wykorzystywanym wśród rzymskiej gminy doprowadziły z kolei do zarzutu czynnych modyfikacji ze strony Pontyjczyka. Postulat pierwotności Ewangelii Marcjona nie musi więc prowadzić do powiązania finalnej redakcji Ewangelii Łukasza z odpowiedzią na ruch Pontyjczyka, jak ma to miejsce w przypadku teorii Knoxa-Tysona. Weryfikacja wstępnej hipotezy o pierwotności Ewangelii Marcjona pozwoliła na przeprowadzenie zasadniczych dla niniejszej rozprawy analiz, których celem było wpisanie ewolucji tekstu Ewangelii Łukasza w sieć zależności między ewangeliami synoptycznymi. Wynikające z nich wnioski mają niewątpliwie charakter fragmentaryczny, gdyż odnoszą się przede wszystkim do procesu formowania się tekstu Łukaszowego. Jednocześnie jednak wpływają na całościowe rozumienie dynamiki tekstualnych relacji będących przedmiotem problemu synoptycznego. Sama obserwacja, iż Ewangelia Łukasza formowała się w dwóch etapach, stanowi argument przemawiający za złożonymi modelami wyjaśniającymi relacje między ewangeliami synoptycznymi. Zasadniczym argumentem przeciwko takim hipotezom był bowiem sprzeciw wobec postulowania źródłowo niepoświadczonych, przedkanonicznych etapów powstawania tekstów ewangelii. Tymczasem przynajmniej w odniesieniu do Ewangelii Łukasza można twierdzić, iż etap taki istotnie miał miejsce oraz daje się rekonstruować (i to nie tylko w wyniku krytyki tekstów ewangelii synoptycznych, jak miało to miejsce w ramach hipotez Rollanda czy Boismarda). Odtwarzany kształt przedkanonicznej Ewangelii Łukasza wskazuje ponadto jednoznacznie, iż druga redakcja obejmowała oprócz Sondergut także fragmenty przynależące do tradycji Mateuszowo-Łukaszowej i potrójnej. Oznacza to, iż autor kanonicznej Ewangelii Łukasza nie tylko włączył w swój tekst własne dodatki redakcyjne oraz epizody nieznane pozostałym ewangelistom, ale musiał też dysponować dodatkowym źródłem, zakresowo pokrywającym się z tekstami Mateusza i Marka. Analiza poszczególnych nieobecnych w Euangelionie fragmentów MateuszowoŁukaszowych i potrójnej tradycji synoptycznej wskazuje, iż źródło to mógł stanowić przedkanoniczny tekst Ewangelii Mateusza, nazywany za Boismardem „Mateuszem pośrednim”. Na przyjęcie takiej ewentualności pozwala obecność we wtórnej redakcji Ewangelii Łukasza elementów charakterystycznych dla pierwszej ewangelii; jednocześnie jednak uzasadnia ją występowanie w niektórych przypadkach pierwotniejszych lekcji w tekście Łukaszowym. W odniesieniu do takich przypadków wtórność Ewangelii Mateusza wynikałaby z prac jej finalnego redaktora. Przesłanki przemawiające za zależnością Ewangelii Łukasza od „pośredniego Mateusza” można wskazać w przypadku znacznej większości nieobecnych w Euangelionie fragmentów podwójnej i potrójnej tradycji synoptycznej. W pozostałych trzech przypadkach (Łk 20,9-17; 20,37-38a; 21,21a) zależność ta jest scenariuszem jedynie niesprzecznym – ich treść nie pozwala ani na weryfikację, ani na falsyfikację proponowanej hipotezy. Istnieją przy tym powody, by podtrzymywać twierdzenie o istnieniu źródła Q wykorzystywanego w piewotnej redakcji Ewangelii Łukasza i w „pośrednim Mateuszu”. Przemawia za tym m.in. zasadniczo różny sposób kompozycji podwójnej tradycji w Eaungelionie i Ewangelii Mateusza. Sugeruje on, iż między tekstami nie występuje bezpośredni związek genetyczny, ale że ich autorzy wykorzystywali ten sam zbiór logiów. Tradycja Mateuszowo-Łukaszowa w trzeciej ewangelii opierałaby się zatem na dwóch źródłach: Q w jej pierwotnej redakcji i „pośrednim Mateuszu” w tekście kanonicznym. Przyjęcie zależności kanonicznej Ewangelii Łukasza od „pośredniego Mateusza” przy jednoczesnym postulacie istnienia źródła Q posiada istotny potencjał wyjaśniania złożoności zjawisk obserwowanych w ramach problemu synoptycznego, przez co zostało włączone w model relacji synoptycznych Boismarda. Proponowane w niniejszej rozprawie rozwiązanie stanowi wycinek i wariant tej teorii, w którym siła wpływu „pośredniego Mateusza” na Ewangelię Łukasza przesunięta jest na jej finalną redakcję. Część zalet i ograniczeń tego rozwiązania jest więc współdzielona z hipotezą francuskiego badacza, inne zaś wynikają ze specyfiki postulowanego kształtu przedkanonicznej Ewangelii Łukasza – Euangelionu. Po pierwsze źródłowe zakorzenienie finalnej redakcji Ewangelii Łukasza w tekście „pośredniego Mateusza” nie wymaga odwoływania się do tez Gramaglii o ponownym wykorzystaniu w Ewangelii Łukasza tych samych źródeł916. Jak sygnalizowano we wstępie, trudno jest znaleźć powody, dla których ten sam autor miałby początkowo zdecydować się opuścić część znanych sobie perykop, a następnie zmienić zdanie i włączyć je do końcowej wersji swojego tekstu. Co więcej, rozwiązanie to pozwala w znacznej mierze wyjaśnić dwa trudno uzgadnialne ze sobą zjawiska: z jednej strony znaczny zakres odrębności redakcyjnej w opracowaniu materiału wspólnego w ewangeliach Mateusza i Łukasza, z drugiej zaś wyraźne pokrewieństwo między tekstami Mateusza i Łukasza, ujawniające się przede wszystkim w poważnych uzgodnieniach wbrew Markowi. Za pierwszy fenomen odpowiadałoby w tym wypadku niezależne wykorzystanie źródła Q przez obu autorów; drugi byłby z kolei wynikiem wykorzystania tekstu „pośredniego Mateusza” w kanonicznej Ewangelii Łukasza. Charakterystyka danych, jakich dostarcza rekonstruowany tekst Euangelionu, wprowadza jednocześnie ograniczenia dla proponowanego w niniejszej rozprawie modelu. Przede wszystkim brak jakiegokolwiek poświadczenia obecności ~34% wersetów kanonicznej Ewangelii Łukasza w Euangelionie nie pozwala wskazać etapu, w którym trafiły one do trzeciej ewangelii. Stopień rekonstrukcji tekstu Marcjona nie umożliwia też niestety rozstrzygnięcia w sprawie pomniejszych uzgodnień917 . Część z nich mogła być obecna tekście Marcjona918 , nie sposób jednak rekonstruować dokładnych lekcji poszczególnych wersetów w oparciu o łacińskie cytaty (a często wręcz parafrazy) Tertuliana. Możliwe zatem, że za bliżej nieokreśloną część MA odpowiadałoby wykorzystanie „pośredniego Mateusza” w kanonicznej redakcji Ewangelii Łukasza. Niewykluczony jest jednocześnie wariant przeciwny, w którym już Euangelion zawierałby lekcje wspólne z Mateuszem. Pierwsza ewentualność dostarczałaby przekonującego uzasadnienia dla występowania pomniejszych uzgodnień. Druga z nich natomiast wymuszałaby wyjaśnianie MA w sposób zbliżony do obecnego w teorii dwóch źródeł919 lub poprzez odwołanie się do celowej próby zachowania żywotności stylu przez Marka920. Fragmentaryczność danych na temat tekstu Euangelionu nie pozwala jednak opowiedzieć się za żadną z nich. Przeprowadzone analizy nie pozwalają też jednoznacznie orzec o kształcie źródeł tworzących potrójną tradycję w każdej z ewangelii synoptycznych. W odniesieniu do tego problemu możliwe jest sformułowanie jedynie kilku obserwacji. Nieobecność co najmniej 42 wersetów przynależących do tejże tradycji pozwala sugerować, iż pierwotna redakcja Ewangelii Łukasza nie jest bezpośrednio związana z kanoniczną Ewangelią Marka. Przemawia za tym również nieobecność w tekście Łukasza fragmentów wspólnych Markowi i Mateuszowi, określanych w literaturze jako great omission921 . Zjawisko to prowadzi jednak do pewnych komplikacji. Jeśli bowiem treści składające się na great omission były obecne w źródle wspólnym dla „pośredniego Mateusza” i Ewangelii Marka, to trudno znaleźć powód, dla którego nie zostały wykorzystane przez redaktora kanonicznej Ewangelii Łukasza wraz z innymi, wcześniej nieznanymi mu perykopami obecnymi w tekście „pośredniego Mateusza”. Alternatywnie można spekulować, iż przywoływany materiał trafił do finalnej redakcji Ewangelii Mateusza za pośrednictwem kanonicznej Ewangelii Marka lub jej hipotetycznej redakcji pośredniej. I w tym przypadku brak jest jednak danych, pozwalających przyjąć którąś z tych ewentualności. Euangelion nie pozwala zatem na szczegółowy wgląd w proces kształtowania się potrójnej tradycji synoptycznej; może jedynie pośrednio wskazywać, iż również w tym wypadku był on skomplikowany, a proste uznanie pierwszeństwa Ewangelii Marka nie rozwiązuje problemu. Teza o zależności tekstu Marcjona od źródła innego niż kanoniczna Ewangelia Marka nakazuje zatem skłaniać się ponownie ku złożonym modelom Boismarda lub Burketta. Postulowany w niniejszej rozprawie proces powstawania kanonicznej Ewangelii Łukasza jest znacznie bardziej skomplikowany niż w dominujących modelach wyjaśniających problem synoptyczny. Euangelion potraktowany jako przedkanoniczna Ewangelia Łukasza rzuca jednak światło nie tylko na proces kształtowania się trzeciej ewangelii, gdyż wskazuje na podobnie złożony proces redakcji także w przypadku tekstów Mateusza i Marka. Ich przedkanoniczne redakcje widoczne są jednak jedynie w zarysie, uzasadniając konieczność dalszych badań nad procesem ich powstawania. Fenomen ewangelii synoptycznych, ich powstanie, proces dyfuzji i recepcji składa się przy tym na obraz dynamiki funkcjonowania wspólnot chrześcijańskich w pierwszych wiekach. Przykład Ewangelii Łukasza dobitnie ukazuje złożoność i wielopoziomowość tych zjawisk oraz skomplikowanie procesu twórczego, którego celem miało być literackie i narracyjne ujęcie nauczania Jezusa. Pojawienie się w obiegu dwóch redakcji Ewangelii Łukasza odzwierciedla również gorące dążenie ich autora do spisania dzieła pełnego i kompletnego, zawierającego całość znanych sobie przekazów na temat życia Chrystusa, a które przecież „wielu już starało się ułożyć”922 . Badania z zakresu krytyki Nowego Testamentu z konieczności oparte są na bardzo gęstej sieci założeń i aksjomatów. Uznanie danego wyjaśnienia za prawdopodobne opiera się często na ważeniu argumentów i gradacji prawdopodobieństwa, co szczególnie widoczne jest w historii badań nad problemem synoptycznym. Sieć warunków wyjściowych nie dotyczy w tym wypadku wyłącznie metodologii badań; również sam ich przedmiot – krytyczny tekst Nowego Testamentu – nie jest statyczny i bezpośrednio dany, a kolejne lata badań zaledwie zbliżają jego kształt do nieosiągalnych autografów poszczególnych ksiąg. Krytyka tekstu pozostaje też w nierozerwalnym związku z hermeneutyką, przez co proponowane w jej ramach rozstrzygnięcia z konieczności muszą być traktowane jako zaledwie wycinek procesu domagającego się nieustannej rewizji, polemiki i ewaluacji przyjętych założeń. Nie inaczej jest w przypadku rozstrzygnięć proponowanych w niniejszej rozprawie. Euangelion Marcjona pozostaje zjawiskiem niezupełnie poznanym i zrozumiałym, wymagającym ostrożnego i krytycznego namysłu, ale równocześnie mogącym prowadzić do lepszego zrozumienia wymykającego się nauce fenomenu, jakim jest Nowy Testament.